KLIP TYGODNIA - 25.10.2023

Bardzo interesujące zdarzenie pod kątem sędziowskim miało miejsce w spotkaniu 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Jagiellonią Białystok a Zagłębiem Lubin. W 38. minucie, po akcji w polu karnym gości, arbiter początkowo nie odgwizdał rzutu karnego, jednak po interwencji VAR zmienił swoją decyzję i wskazał na „jedenastkę”. Dlaczego tak się stało? W tej akcji arbiter musiał ocenić aż… siedem aspektów związanych z ostateczną decyzją. Zagadnienie wyjaśnia Tomasz Mikulski, Przewodniczący KS PZPN.

 

OPIS SYTUACJI

Atakuje Jagiellonia. Dośrodkowanie w pole karne Zagłębia z bocznej strefy boiska. O górną piłkę walczy napastnik Jagiellonii oznaczony numerem 14 (Jarosław Kubicki) oraz obrońca Zagłębia z numerem 6 (Tomasz Makowski). Napastnik jest szybszy, wygrywa walkę o pozycję. Nieznacznie spóźniony obrońca jest z tyłu i „naciska” na napastnika. Próbuje mu przeszkodzić, utrudnić opanowanie piłki. W wyskoku używa obu rąk i lekko odpycha w plecy napastnika.

Dochodzi także do bezpośredniego kontaktu barku napastnika z tułowiem obrońcy. Dodatkowo piłka trafia w twarz obrońcy oraz w okolice ramienia i barku napastnika. W końcowej fazie ma miejsce ewidentne nadepnięcie (lewą nogą na lewą stopę napastnika, która wygina się w stawie skokowym pod naporem).

Sędzia na boisku zdecydował: grać dalej. Po chwili VAR zarekomendował sędziemu ponowną analizę sytuacji przy monitorze, czyli tzw. OFR. Długa analiza, wiele sprawdzanych ujęć i ostateczne finalna decyzja podjęta przez sędziego: rzut karny dla Jagiellonii.

Materiał dzięki uprzejmości Canal+

Analiza

Sytuacja jest wielowątkowa. Podejmując decyzję sędziowie musieli przeanalizować kilka istotnych elementów:

– kolejność zdarzeń;

– kto wygrał walkę o pozycję;

– ocenę intensywności pchnięcia obrońcy w plecy napastnika;

– potencjalną „rękę” napastnika;

– ewentualny kontakt głowy obrońcy z barkiem napastnika;

– uderzenie piłką w twarz obrońcy;

– nadepnięcie w końcowej fazie zdarzenia, jego intensywność i dotkliwość dla przeciwnika.

Uff! Tych aspektów było bardzo dużo, a to wszystko pod presją czasu…

 

W takim razie sprawdzamy. Odpowiadając na powyższe: napastnik był szybszy i wygrał walkę o pozycję. Obrońca lekko odpychał go w plecy, nie na tyle intensywnie, aby było to wystarczające do podyktowania rzutu karnego.

 

Idziemy dalej. Nie ma mowy także o nieprzepisowym zagraniu piłki ręka przez napastnika. Widzimy, że piłka trafiła obrońcę w twarz. Samo w sobie nie wydaje się to istotne, ale w tym przypadku ma duże znaczenie…

 

Nadepnięcie: ewidentne i patrząc na wygiętą stopę napastnika pod naporem buta obrońcy – dotkliwe (ujęcia zza bramki są bardzo sugestywne).

 

I tu musimy wrócić do metodologii postępowania. W ocenie gry niedozwolonej (faul) nie bierzemy pod uwagę elementu rozmyślności. Oceniamy efekt końcowy, skutek. Co do zasady, „Przepisy Gry” obligują zawodników, aby walcząc o piłkę czynili to dokładnie, uważnie, starannie – tak, żeby nie deptać nóg przeciwnika.

 

W tym przypadku obrońca miał pełną świadomość, gdzie znajdował się napastnik. Powinien zachować ostrożność i nie popełnić błędu. Co do zasady, w takich sytuacjach nadepnięcie należałoby uznać za przewinienie/faul/błąd obrońcy. Tu jednak fakt, że obrońca „dostał” piłką w twarz sprawił, że wszystko, co działo się później – nie obciąża go. Nadepnął na stopę przeciwnika zupełnie przypadkowo, bezwiednie.

 

KONKLUZJA

Biorąc pod uwagę elementy tego wielowątkowego zdarzenia (angielskie słowo „debatable” najlepiej je opisuje):

 

Interwencja VAR była nieuzasadniona. To zdarzenie nie wpisuje się w zadania VAR (w rozumieniu protokołu VAR „not clear and obvious”). Bardziej prawidłową decyzją byłoby: grać dalej. Generalnie w takich przypadkach werdykt sędziego z boiska powinien być utrzymany.

 

Podkreślam, że w takich niestandardowych, złożonych, wielowątkowych i niejednoznacznych zdarzeniach, określenie „błąd sędziego” jest nie na miejscu. Zarówno VAR jak i sam sędzia dopełnili wszelkiej staranności, aby podjąć właściwą/lepszą decyzję.

 

Tomasz Mikulski

Przewodniczący KS PZPN

 

ŻRÓDŁO ARTYKUŁU